piątek, 4 października 2013

Shingeki no Kyojin

Anime
Na podstawie mangi: Shingeki no Kyojin
Ilość odcinków: 25
Czas trwania odcinka: 24 minuty
Data wydania: 7 kwietnia 2013 - 28 września 2013
Gatunki:  Akcja, dramat, fantastyka

Kilkaset lat temu, ludzie byli nie mal zniszczeni przez tytanów. Tytani zazwyczaj są wysokości kilku pięter*, wyglądający na nie posiadających inteligencji, pożerający ludzi i najgorszym jest to, że robią to dla przyjemności, niż dla samego pożywienia. Niewielki procent ludzi przetrwał, chroniąc siebie w mieście ukrytym za wielkimi murami, większymi nawet od największych z tytanów.

W obecnych czasach ludzie nie widzieli tytanów od 100 lat. Nastoletni chłopiec Eren, oraz jego przybrana siostra Mikasa, doświadczają czegoś okropnego. Gdy mury miasta zostają zniszczone przez ogromnego tytana, który pojawia się znikąd, a mniejsi tytani zalewają miasto, dzieci w przerażeniu obserwują to jak ich matka zostaje zjedzona przez jednego z nich. Eren przyrzeka iż zabije każdego z tytanów i zrewanżuje się za wszystkich ludzi.

*Nie byłam pewna jak to przetłumaczyć, a google translator tak to napisał, więc jak ktoś chce to może to poprawić
Ogólnie opis z wzięty z MAL bo nie mam natchnienia w pisaniu opisów po swojemu.
W większości sama go tłumaczyła więc mogą być błędy za co przepraszam. 

Moja opinia:
SnK - najpopularniejsze anime tego roku. O dziwo nie słyszałam o nim żadnych negatywnych komentarzy, co rzadko się zdarza, szczególnie przy popularnych anime.
Sama zapewne nie zwróciłabym nawet uwagi na to anime, z tego powodu iż opis niezbyt by mnie zaciekawił. No, ale cóż. Po usłyszeniu tylu pozytywnych opinii na temat SnK, stwierdziłam iż sama spróbuję je obejrzeć.

Oczywiście anime mnie zaciekawiło. Może nie od samego początku - osobiście sądzę iż pierwsze odcinki są nudne. Natomiast gdy akcja zaczęła się rozwijać - dokładniej wtedy gdy nasi bohaterzy zaczęli te szkolenia - to jakoś od tego czasu już nie potrafiłam się oderwać, a "to be continued" był najgorszym napisem, który mogłam przeczytać.

Po prostu gdy akcja w tym anime już się rozwinie, to praktycznie nie widać jej końca. Jest tu naprawdę wiele walk oraz wiele krwi. 
Dodatkowo twórcy anime często wiedzieli kiedy skończyć odcinek, tak aby chciało się od razu obejrzeć następny. Po prostu te przerwy gdy wydarzyło się coś niespodziewanego, bądź zaczynało się coś ciekawego i człowiek po prostu chciał wiedzieć co będzie dalej.

Muzyka w tym anime również jest  bardzo dobra. Według mnie bardzo dobrze dopasowana do sytuacji. Openingi również bardzo pasują do klimatu anime. Co do endingów to się nie wypowiem gdyż je zawsze pomijam.

O bohaterach - czy to pobocznych, czy głównych, też źle powiedzieć nie mogę. Każda postać z tego anime jest inna. Każda ma inny charakter i  na dodatek nie ma kilku postaci wyglądających podobnie i podobnie się zachowujących. 

Ogólnie stwierdzam iż anime na prawdę zasługuje na znalezienie się w śród najlepszych. Generalnie SnK posiada oryginalną fabułę - chodzi mi tu też o samych tytanów i walkę z nim, aby obronić miasto. 

Anime zachęciło mnie do przeczytania mangi, co zresztą na pewno zrobię. Z chęcią obejrzałabym drugi sezon tego anime , jeśli kiedyś byłaby taka możliwość.

Dla kogo?
Dla każdego, kto lubi gdy w anime wiele się dzieje.
-A tak po za tym to dla każdego - na prawdę polecam to anime chociaż spróbować obejrzeć ;)

Moja ocena:
Fabuła: 10/10
Grafika: 9/10
Postacie: 10/10
Muzyka: 10/10
Ogólna: 10/10




A teraz pytanie do tych co widzieli SnK.
Jaka jest wasza opinia o tym anime ? (Podobało wam się czy raczej nie?)
I czy chcielibyście drugi sezon ?





.

3 komentarze:

  1. zapraszam do współpracy z cafejka.com, proszę o mail na brylowskiadam@o2.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba trochę za dużo akcji jak na mój gust. Wolę te spokojniejsze anime, tak zwane okruchy życia :D A jeśli już dzieje się dużo, to koniecznie musi być dobra, poważna fabuła :) Ciekawy blog, fajnie się czyta te recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się anime bardzo spodobało. Bez wyrzutów sumienia mogę powiedzieć, że jest to moje number 1. Po prostu wszystko było idealne!

    OdpowiedzUsuń