Anime
Na podstawie mangi: Natsume Yuujinchou
Ilość odcinków: 13
Czas trwania: 24 minuty x 13 = 312 minut
Data wydania: 8 lipca 2008 - 30 września 2008
Gatunki: dramat, fantasy, shoujo, okruchy życia, nadprzyrodzone
Odkąd był dzieckiem, nastoletni chłopiec zwany Natsume Takashi mógł widzieć youkai. Jednak utrzymywanie tej zdolności w sekrecie zaczęło być dla niego zbyt trudne.
Zaczyna się to zmieniać, gdy Takashi odziedzicza "Book of friends"(nie wiem czy to, przetłumaczać, więc zostanie tak jak jest) swojej babci. Odkrywa on wtedy, że Natsume Reiko posiadała tą samą zdolność i zaczyna rozumieć dlaczego był celem dobrych i złych youkai.
Po odkryciu prawdy związanej z "Book of friends", który pozwala mu manipulować duszami zawartymi w nim, Natsume rozpoczyna podróż wraz z swoim ochroniarzem (?), Madarą, aby uwolnić wszystkie dusze.
Kolejne moje tłumaczenie z mal'a, przepraszam, za wszelkie błędy D:
Moja opinia:
Od razu chcę zaznaczyć, iż recenzja jest pisana na podstawie pierwszego i tylko pierwszego sezonu. Jest to spowodowane tym, że zanim zaczęłam oglądać to anime, to myślałam iż ma ono tylko 2 sezony. Okazało się, że ma cztery, więc postanowiłam na razie obejrzeć jedynie sezon pierwszy, a do pozostałych wrócę, gdy będę miała więcej czasu na oglądanie. Oczywiście gdy skończę oglądać pozostałe sezony, to napiszę również ich recenzję.
To było napisane za nim skończyłam oglądać to anime i jest już nie ważne gdyż następnych sezonów oglądać nie będę :c'
Zaczęłam oglądać, to anime z tego powodu, iż miało ono sporo pozytywnych recenzji. Zazwyczaj po obejrzeniu takiego anime się z nimi zgadzam, ale no cóż - to anime jest wyjątkiem od tej zasady.
Anime generalnie mnie zanudziło. Chociaż, na początku myślałam jeszcze, że może się to rozkręci, że może warto dać mu szanse, niestety zawiodłam się. Może to dlatego, że oczekiwałam zbyt wiele po tym anime.
W każdym razie anime na prawdę pasuję do okruchów życia, gdyż w większości jest o codziennym życiu. Oczywiście dramatu, też tu nie brakuje, gdyż są smutne sceny.
Do grafiki tego anime raczej przyczepić się zbytnio nie mogę, gdyż według mnie była ona bardzo dobra. Szczególnie, że widziałam gorzej wyglądające anime.
Zaczęłam oglądać, to anime z tego powodu, iż miało ono sporo pozytywnych recenzji. Zazwyczaj po obejrzeniu takiego anime się z nimi zgadzam, ale no cóż - to anime jest wyjątkiem od tej zasady.
Anime generalnie mnie zanudziło. Chociaż, na początku myślałam jeszcze, że może się to rozkręci, że może warto dać mu szanse, niestety zawiodłam się. Może to dlatego, że oczekiwałam zbyt wiele po tym anime.
W każdym razie anime na prawdę pasuję do okruchów życia, gdyż w większości jest o codziennym życiu. Oczywiście dramatu, też tu nie brakuje, gdyż są smutne sceny.
Do grafiki tego anime raczej przyczepić się zbytnio nie mogę, gdyż według mnie była ona bardzo dobra. Szczególnie, że widziałam gorzej wyglądające anime.
Ocena:
Fabuła: 6/10
Grafika: 9/10
Postacie: 7/10
Muzyka: 8/10
Ogólna: 8/10
Tak, ja również widziałam to anime. Niezbyt mi się podobało i się z tobą zgadzam co do fabuły. Natomiast kreska mi się nie podobała. Zbyt pastelowo.
OdpowiedzUsuń