Manga
Autor: Tadatoshi Fujimaki
Ilość rozdziałów: 276
Ilość tomów: 30
Data wydania: 8 grudnia 2008 - 1 września 2014
Gatunki: komedia, szkoła, shounen, sport
Manga "Kuroko no Basket" opiera się głównie na koszykówce. Mamy tutaj także dwóch bardziej ważniejszych ('głównych") bohaterów...
Pierwszym z głównych bohaterów jest Kuroko Tetsuya. Chłopak z tak zwanego "Pokolenia Cudów" gdyż w gimnazjum, do którego to uczęszczał była wspaniała grupa koszykarzy, w której to każdy z zawodników miał jakieś specjalne umiejętności. Mimo, że Kuroko z wyglądu (był dość niski i raczej nie miał zbyt wiele siły) nie wydawał się pasować do drużyny koszykarskiej, to jednak posiadał on swoją specjalną zdolność, którą było to, że był on praktycznie nie zauważalny dzięki czemu mógł z łatwością przekazywać piłki do reszty drużyny.
Drugim ważniejszym bohaterem jest Taiga Kagami. Chłopak przyjechał do Japonii z Ameryki. Jest bardzo zdeterminowany aby pokonać członków "Pokolenia Cudów".
Sama fabuła mangi polega na pokonaniu każdej z drużyn, do której należy ktoś z "Pokolenia cudów". I generalnie manga (przynajmniej ta część), kończy się zaraz po pokonaniu ostatniej z drużyn.
Dlaczego wzięłam się za pisanie o mandze skoro mogłam napisać o anime ? Otóż, anime mniej mnie zaciekawiło niż manga. Po obejrzeniu paru odcinków pierwszego sezon, gdy anime jeszcze 'wychodziło', a drugiego sezonu jeszcze nie było w planach po prostu stwierdziłam, że ciekawe co będzie dalej i koniec końców anime porzuciłam na rzecz mangi, mimo tego, że pewnie kiedyś do niego wrócę.
W każdym razie powiem tak - kreska w mandze się na pewno poprawia co idzie łatwo zauważyć czytając czy nawet patrząc na rysunki z pierwszego rozdziału, a z ostatniego. I tu na pewno mogę dać wielki plus.
Fabuła zła nie jest, trochę lubię koszykówkę, więc manga o tej tematyce przykuła moją uwagę. I o tyle,o ile początkowo całe te specjalne umiejętności bohaterów mi nawet się podobały, tak pod sam koniec zrobiły się nudne, jakby autor tej mangi zaczął na siłę wciskać jakieś umiejętności specjalne bo w końcu tak trzeba. Na pewno też wszelkie mecze, które w mandze były nawet na cały rozdział jak nie kilka, to w anime na pewno lepiej się je oglądało.
Do bohaterów też raczej nie mam się o co przyczepić zbytnio, gdyż każdy jakoś się tam rozwijał z czasem. Każdy też poprawiał swoje umiejętności.
Moja ocena:
Fabuła - 9/10
Kreska - 10/10
Postacie - 9/10
Ogólna - 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz