Anime
Na podstawie light novel: o tym samym tytule
Ilość odcinków: 25
Czas trwania: 25 x 23 min
Data wydania: 8 lipca 2012 - 23 grudnia 2012
Gatunki: akcja, przygodowy, fantastyka, gra, romans, shounen
W niedalekiej przyszłości pojawiła się nowa możliwość gier, za pomocą urządzenia zwanego"Nerve Gear". Osoby w grze sterowały swoimi postaciami za pomocą fal mózgowych.
szczęśliwców którym to udało się dostać do testów gry Sword Art Online. Oczywiście dzięki temu, gdy gra wyszła już oficjalnie miał w niej dość sporo doświadczenie i nie mógł się - tak jak i wielu innych ludzi - doczekać otwarcia tej gry.
W tym czasie jeszcze nikt z tych kilku(kilkudziesięciu) tysięcy ludzi nie spodziewał się nawet tego co ich czeka... Otóż po zalogowaniu się do gry okazało się, iż nie można się z niej już wylogować, a sam autor gry stwierdził iż nie jest to błąd, lecz po prostu tak miało być. Dodaje on też, iż każdy komu zostanie zdjęty nerve gear w prawdziwym świecie z głowy, nie tylko zniknie z gry, lecz także umrze. To samo zresztą stanie się gdy ktoś zginie w grze.
Jedynym sposobem na wydostanie się z tego świata było przejście 100 pięter w grze. Komukolwiek by się to udało uratował by wszystkich ludzi, którzy zostali tam uwięzieni, dlatego też już na samym początku stworzyła się dość silna grupa, która to zajmowała się pokonywaniem bossów, odblokowywujących kolejne piętra.
Kończąc streszczenie. Chciałabym powiedzieć, że SAO bardzo mi się podobało. Oczywiście nie całe, ale gdy oglądałam je jeszcze w czasie gdy trzeba było oczekiwać na nowe odcinki, to oczekiwał na nie z niecierpliwością. Aktualnie jestem po ponownym obejrzeniu SAO, głównie po to, aby móc rozpocząć drugi sezon i nadal stwierdzam, że jest to dobre anime, nawet pomimo tego, że mniej więcej wiedziałam co się wydarzy, to jednak i tak chciałam jedynie oglądać jeden odcinek za drugim.
Dotyczy się to jednak głównie pierwszej części SAO, gdy anime pokazuje historie dziejącą się w tytułowej grze. Bo jakby nie było samo to, czy uda się im pokonać te wszystkie piętra, kto zginie, kto nie - szczególnie, że za zginięcie tutaj płaciło się dość sporą cenę.
Natomiast co do tej jakby 'drugiej części SAO - czyli Alfheim Online, to już muszę powiedzieć, początkowo było trochę nudniej. Chociaż plusem raczej było to, że trochę więcej dowiedzieliśmy się o głównym bohaterze i jego rodzinie. To jednak sama gra w sobie była jakoś odrobinę nudnawa i ten cały dramat, który robiła siostra/kuzynka kirito...
W każdym razie zakończenie mi się już podobało dlatego z chęcią zabieram się za kolejny sezon tego anime. :)
Dodatkowo naprawdę polecam Sword Art Online każdemu, kto jeszcze go nie widział :)
Fabuła: 9/10
Grafika: 10/10
Postacie: 9/10
Muzyka: 9/10
Ogólna: 9/10
Muzyka: 9/10
Ogólna: 9/10
Dla mnie anime było wręcz idealne, ale czegoś mi zabrakło dlatego nie dałam 10/10 :)
OdpowiedzUsuń